"Żyjesz Tylko Raz"
„Żyjesz Tylko Raz“ je skladba z poľský vydaná 29 júla 2022 na oficiálnom kanáli nahrávacieho vydavateľstva – „Bezczel & Paluch“. Objavte exkluzívne informácie o „Żyjesz Tylko Raz“. Nájdite text piesne Żyjesz Tylko Raz, preklady a fakty o piesni. Zárobky a čistá hodnota sa hromadia prostredníctvom sponzorstiev a iných zdrojov podľa informácií nájdených na internete. Koľkokrát sa skladba „Żyjesz Tylko Raz“ objavila v zostavených hudobných rebríčkoch? „Żyjesz Tylko Raz“ je známe hudobné video, ktoré sa umiestnilo v populárnych top rebríčkoch, ako je napríklad 100 najlepších Poľsko skladieb, 40 najlepších poľský skladieb a ďalšie.
|
Download New Songs
Listen & stream |
|

"Żyjesz Tylko Raz" Fakty
„Żyjesz Tylko Raz“ dosiahlo na YouTube celkovo 184.7K zobrazení a 4K označení páči sa mi.
Pieseň bola odoslaná 29/07/2022 a strávila 1 týždňov v rebríčkoch.
Pôvodný názov hudobného videa je „PALUCH X BEZCZEL - ŻYJESZ TYLKO RAZ (BRAKE BLEND)“.
„Żyjesz Tylko Raz“ bolo zverejnené na Youtube na 28/07/2022 20:47:33.
"Żyjesz Tylko Raz" Lyric, Skladatelia, nahrávacie vydavateľstvo
~ Chce być dla swoich, jak na serce mió
BraKe na ig:
#Paluch #Bezczel
tekst:
[Zwrotka 1: Paluch]
Do moich ziomów nie mówię "Bracie"
Bo jedynego mam od narodzin
Chociaż porwane mamy relację
I nie zawsze nam to wychodzi (sam wiesz)
Nie wiem czy to źle, że
Z obcymi mam braterski kontakt
To nie tylko bite pięć
Raczej ciężka gadka o najgorszych troskach
Tak miałem od zawsze
Chce być dla swoich, jak na serce miód
By nigdy nie powiedział o mnie "kurwa"
Yyyyy, to był słaby punkt
Właśnie trwa dwunasta runda
I od kilku lat leci pierwsza minuta
Mój cutman od szóstej ma skille chirurga
I tylko najbliżsi są gdzieś na trybunach
Na deskach debiutant
Dzieci myślą, że wygram, nie znają zasad
Maskuje ból, uśmiecham się i rozumiem rodziców po latach
I nie ma, że pękniesz, nie ma, że wracasz
Musisz być w pionie nawet jak toniesz
Dla nich jesteś jak pieprzony Batman
Zawsze zapewnisz szczęśliwy koniec
[Zwrotka 2: Bezczel]
Ponoć nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło
Utonąć może duże ego tu na serio bardzo szybko
Ale jebać to w sumie, bo przecież to tylko hip-hop
Cały czas sobie to wmawiasz i oszukujesz się
Sam sobie szkodzisz, wszystko!
Idzie Ci w rapie, zatem nie wnikasz, bo i tak świat poczeka
Płyniesz z tematem, masz patent sternika
Twój statek to wrak człowieka
Znowu sobie wmawiasz tak, przyrzekasz
Pierdolę cały ten rap, uciekam!
Bo przecież nie po to w pocie czoła wierzyłem w to tyle lat; letarg
Łatwo nagrzeszyć, spowiadać się trudno
Do Twego życia zakrada się próżność
Wciąż obiecujesz sam sobie poprawę, lecz w końcu się może okazać za późno
Ha, gadam na próż
;Pamiętaj, dla niej nie łatwo wybaczać
Ty jak rozbitek na morzu dryfujesz samotnie, ratunkową tratwą wywracasz się
W oparach nałogów nie zwariować starasz się znowu
Jedyne co Ci po tym pozostało to przewlekła choroba i masa wrogów
Linia jest cienka, stok jest stromy, staczasz się po nim
I może dla Ciebie to tylko piosenka
Przepraszam, nie dzwonić!